
Weekend czas zacząć, a co to za weekend bez słodkiego dodatku. Dzisiaj na tapecie rogaliki – od dawna chciałam je zrobić, ale wydawało mi się, że to całe zawijanie to nie będzie bułka z masłem. Tymczasem okazało się, że zupełnie się myliłam, a przepis na rogaliki dołącza do listy moich ulubionych i jednych z prostszych ciast.
Rogaliki drożdżowe z dżemem
Rogaliki drożdżowe z dżemem
|
Sposób przygotowania
Wpierw robię rozczyn z drożdży - w misce rozkruszam drożdże, dodaję łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i lekko podgrzane mleko i mieszam wszystkie składniki. Odkładam na 10 minut, żeby drożdże zaczęły działać
Rozpuszczam na patelni masło i studzę.
Do misy miksera wrzucam mąkę, jajka, cukier, sól oraz rozczyn i wyrabiam ciasto. Dodaję rozpuszczone masło i dalej wyrabiam ciasto aż będzie jednolite i łatwo będzie odchodzić od ręki.
Przykrywam miskę czystą ściereczkę i zostawiam do wyrośnięcia na około godzinę.
Ciasto dzielę na 4 części. Każdą rozwałkowuję cienko na kształt koła i wycinam trójkąty. Dżem nakładam u podstawy trójkąta i od tej strony zwijam go w rogalik.
Układam rogaliki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, odkładam do wyrośnięcia na około 15 minut. Smaruję rogaliki żółtkiem zmieszanym z odrobiną mleka i wkładam do piekarnika rozgrzanego na 200 stopni. Piekę przez około 15-20 minut.
-

Nie jestem wielką fanką muffin i dzisiejszy przepis niewiele ma też do czynienia ze standardowymi muffinami oprócz wykorzystania formy właśnie do tego rodzaju ciasta. Dzięki jabłkom (u mnie szara reneta) ciasto długo pozostaje miękkie i świeże – chociaż znika tak szybko, że raczej nie ma szans się zestarzeć.
Muffiny z jabłkiem i cynamonem
Muffiny z jabłkiem i cynamonem
|
Sposób przygotowania
Wpierw robię rozczyn z drożdzy - w misce rozkruszam drożdze, dodaję łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i lekko podgrzane mleko i mieszam wszystkie składniki. Odkładam na 10 minut, żeby drożdże zaczęły działać
Rozpuszczam na patelni masło i studzę.
Do misy miksera wrzucam mąkę, jajko, cukier, sól oraz rozczyn i wyrabiam ciasto. Dodaję rozpuszczone masło i dalej wyrabiam ciasto aż będzie jednolite i łatwo będzie odchodzić od ręki.
Przykrywam miskę czystą ściereczkę i zostawiam do wyrośnięcia na około godzinę.
W międzyczasie przygotowuję nadzienie - jabłka obieram i ścieram na tarce o grubych oczkach, odciskam przez sito sok. Roztapiam masło, dodaję do niego cynamon i cukier.
Wyrośnięte ciasto zagniatam jeszcze przez chwilę i rozwałkowuję na kształt prostokąta. Całą powierzchnię smaruję masłem z cukrem i cynamonem i nakładam na to cienką warstwę jabłek.
Zawijam ciasto w rulon i kroję na 3 centymetrowe kawałki. Formę na muffiny smaruję masłem i oprószam mąką. Wkładam muffiny do formy i przykrywam ściereczką i zostawiam na 20 minut by jeszcze wyrosły.
Jajko roztrzepuję razem z mlekiem i pędzelkiem smaruję wierzch każdej z muffinek.
Wkładam do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piekę przez 20 minut (aż muffinki się zrumienią).
-

Po wizycie w lokalnej piekarni i napatrzeniu się na tamtejsze słodkości mąż wrócił z pytaniem o ciasto na sobotę. I sam podrzucił pomysł by zrobić drożdżowego rwańca. Rwaniec maślany fajna sprawa jedyny minus to, że następnego dnia ( o ile dotrwa) jest już dość suchy, ale i na to znaleźliśmy rozwiązanie w postaci dżemu gruszkowego.
Sposób przygotowania
Wpierw robię rozczyn z drożdzy - w misce rozkruszam drożdze, dodaję łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i ciepłe mleko i mieszam wszystkie składniki. Odkładam na 10 minut, żeby drożdże zaczęły działać
Do misy od miksera wrzucam mąkę, cukier, sól, 3 jajka i następnie dodaję rozczyn. Mieszam wszystkie składniki i wyrabiam ciasto tak żeby było jednolite i odchodziło od ręki. Pod koniec wyrabiania dodaję masło i dalej wyrabiam Ciasto lekko podsypuję mąką, przykrywam ściereczką i zostawiam na około 1 godzinę, aby wyrosło.
Tortownicę smaruję masłem i następnie wykładam papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto dzielę na 15 równych części, z których formuję placki. Na środek każdego placka nakładam łyżeczkę dżemu (ja użyłam dżemu gruszkowego, ale z każdym innym dżemem rwaniec będzie równie pyszny). Następnie zlepiam brzegi i formuję kulę.
Układam kulki jedna obok drugiej. Każdą kulkę smaruję po wierzchu roztrzepanym jajkiem.
Wstawiam do piekarnia na 15 minut i piekę w temperaturze 180 stopni. Po tym czasie jeśli ciasto jest mocno zrumienione przykrywam folią aluminiową i piekę kolejne 10 minut.
-

Zostaliśmy ostatnio obdarowani sporą ilością winogrona – domowego, z ekologicznego ogródka. Ilość zbyt duża żeby przejść, zbyt mała niestety żeby pokusić się o zrobienie wina. I pojawił się pomysł na wykorzystanie winogrona do ciasta. Przekopując Google znalazłam fajny przepis na tradycyjne toskańskie ciasto winogronowe. Najciekawsze w nim jest to, że do jego przygotowania potrzebna naprawdę niewielu składników – w cieście nie ma ani grama masła, mleka czy jajek ale mimo to jest pyszne. Idealne i na słodkie śniadanie i na deser
Drożdżowe ciasto z winogronem
Drożdżowe ciasto z winogronem
|
Sposób przygotowania
Wpierw robię rozczyn z drożdzy - w misce rozkruszam drożdze, dodaję łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i 1/2 szklanki letniej wody i mieszam wszystkie składniki. Odkładam na 10 minut, żeby drożdże zaczęły działać
Do misy od miksera wrzucam mąkę, cukier, sól i następnie dodaję rozczyn. Mieszam wszystkie składniki i wyrabiam ciasto tak żeby było jednolite i odchodziło od ręki. Ciasto lekko podsypuję mąką, przykrywam ściereczką i zostawiam na około 1 godzinę, aby wyrosło.
Formę do pieczenia smaruję masłem i następnie wykładam papierem do pieczenia.
Ciasto dzielę na dwie części. Każdą część rozwałkowuję tak by była mniej więcej rozmiarów formy do pieczenia.
Wykładam jedną część na formę i układam na niej około połowę porcji winogron i także połową cukru trzcinowego.
Następnie przykrywam drugim kawałkiem ciasta i dokładnie sklejam brzegi. Wykładam na wierzch resztę owoców - staram się je lekko wgnieść w ciasto. Posypuję cukrem i zostawiam na kolejną godzinę do wyrośnięcia.
Piekę w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 45 minut.
-

Drożdżówki miały być z truskawkami ale zanim zebrałam się, żeby je zrobić okazało się że sezon na truskawki dawno już za nami, na szczęście w miejsce truskawek pojawiły się nawet bardziej przeze mnie lubiane maliny
Sposób przygotowania
Drożdże wyjmuję wcześniej z lodówki i kruszę do wysokiego pojemnika. Dodaję połowę ciepłego mleka , 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki. Mieszam, przykrywam ściereczką, odstawiam w ciepłe miejsce i czekam około 15 minut aż drożdże zaczną robić czary.
Żółtka ubijam z cukrem na kogel mogel, a mąkę przesiewam do dużej miski.
Na patelni rozpuszczam masło i czekam aż ostygnie.
Do miski z mąką dodaję masło, masę z żółtkami oraz drożdże i zaczynam zarabiać ciasto.
Trwa to około 10 minut - ciasto musi łatwo odchodzić od ręki. Przykrywam miskę ściereczką, odkładam w ciepłe miejsce na około 1,5 godziny by ciasto wyrosło.
Jak ciasto już wyrośnie to chwilę je wyrabiam i ugniatam z niego kulę, a następnie dzielę na około 18 części.
W dłoniach rozpłaszczam oderwany kawałek ciasta na placek i nakładam maliny i sklejam tak by w miejsce łączenia nie dostała się mąka.Formuję w dłoniach wałeczek. To samo robię z resztą ciasta.
Układam drożdżówki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą smaruję żółtkiem wymieszanym z mlekiem by uzyskały ładny kolor.
Piekę przez około 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
-