
Jeśli macie dość serników, mazurków i babek, to dzisiaj proponuję Wam wariację wielkanocną na temat kruchych ciastek. Można zrobić je z dżemem, brzoskwinią lub suszoną morelą, u mnie wersja z kremem cytrynowym. Z podanego przepisu wychodzi około 30 ciastek – następnym razem zrobię z podwójnej porcji bo po godzinie ostało się już tylko kilka sztuk 🙂
Wielkanocne kruche ciastka
Wielkanocne kruche ciastka
|
Sposób przygotowania
Ze składników na ciasto zagniatam szybko ciasto. Zawijam je w folię i wkładam na godzinę do lodówki.
W garnku mieszam sok z cytryny, cukier puder i żółtka, na małym ogniu podgrzewam krem i dodaję do niego pokrojone w kawałki masło. Całość zagotowuję, a następnie przelewam do miseczki i odstawiam do wystygnięcia. Od czasu do czasu mieszam krem.
Ciasto rozwałkowuję cienko na grubość około 3 mm i wykrawam ciasteczka w kształcie jajka. W połowie ciastek wykrawam dziurki (u mnie przy pomocy kieliszka od wódki). Ciastka układam na wyłożonej papierem blasze.
Wstawiam na 5 minut do piekarnika rozgrzanego na 170 stopni. Gdy ostygną oprószam te z dziurką cukrem pudrem. Ciastka bez dziurki smaruję kremem i następnie nakładam na nie te z dziurką.
-

Claufoutis (hehe ciekawe jak to się w ogóle wymawia) chciałam już zrobić jakiś czas temu. Na instagramie kusiły zdjęcia z hasztagiem #claufoutis trzeba było sprawdzić co to za ciacho zwłaszcza, że wyglądało na całkiem smaczne (z drugiej strony dla takiego łasucha jak ja to niewiele ciast wygląda na niesmaczne :P)
Claufoutis to ciasto z regionu Limousin w środkowej Francji, zazwyczaj dodaje się do niego czereśnie, które zalewa się naleśnikowym ciastem i piecze, aż ciasto się ładnie przyrumieni, następnie posypuje cukrem pudrem i podaje jeszcze ciepłe. Niestety u nas już jesień czereśni do kolejnego lata raczej nie dostaniemy chyba, że ktoś zakamuflował trochę i ma mrożone 🙂 dlatego u mnie z mrożonymi wiśniami, bardziej kwaskowe ale dzięki temu smak jest bardziej wytrawny.. trochę deser ale nie przesadnie słodki
Sposób przygotowania
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.
Foremkę ( u mnie ceramiczna około 24 cm) smaruję masłem.
Mąkę mieszam z proszkiem do pieczenia, dodaję jajka, sól, cukier i mleko. Miksuję na gładką masę tak by nie było grudek, masa przypomina ciasto na naleśniki. Następnie dodaję wiśnie, przy mrożonych nie rozmrażam ich wcześniej
Przekładam do formy i piekę około 50-60 minut do zarumienia
-

W ostatnim miesiącu z powodu remontu w mieszkaniu musieliśmy się przeprowadzić. Chwilowa przeprowadzka ma kilka plusów, z których największym jest obecność rynku/bazarku niedaleko naszej nowej lokalizacji. Ryneczek jest wzorcowym rynkiem nie tylko z owocami i warzywami, ale także ze stoiskiem z domowym hummusem, piekarnią ormiańską czy naturalnymi serami z Podlasia.. I na tym ryneczku zdobyłam też figi, których niestety nigdy nie było na naszym przydomowym bazarku. Dlatego dzisiaj zapraszam na tartę z figami
Śmietankowa tarta z figami
Śmietankowa tarta z figami
|
Sposób przygotowania
Na stolnicę wysypuję mąkę, cukier i drobno posiekane masło, zagniatam i dodaję jajko. Zagniatam dalej następnie rozwałkowuję i wykładam ciastem formę (uprzednio wysmarowaną masłem i oprószoną mąką). Wkładam na około 30 minut do lodówki.
Po tym czasie wkładam formę do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 15 minut.
Mascarpone miksuję z syropem z agawy, dodaję jajka i dalej miksuję aż do czasu otrzymania gładkiej masy. Na koniec dodaję śmietankę i skrobię ziemniaczaną i jeszcze chwilę miksuję.
Wylewam masę na podpieczony spód i wkładam na około 20 minut do piekarnika nagrzanego na 180 stopni. Gdy tarta ostygnie wkładam ją do lodówki. Przed podaniem dekorują ją figami i polewam dodatkowo syropem z agawy.
-

Zawijańce robiłam już prawie ze wszystkim. Czekając na świeże owoce i jak zwykle mając ochotę na coś słodkiego, wpadłam na pomysł, żeby tym razem zrobić drożdżówki z suszoną żurawiną. Sami spróbujcie, rozpływają się w ustach, a żurawina równoważy słodycz ciasta.
Drożdżówki z dżemem żurawinowym
Drożdżówki z dżemem żurawinowym
|
Sposób przygotowania
Zaczynam od przygotowania dżemu żurawinowego. Żurawinę zalewam wodą tak by przykryła owoce. Gotuję około 20 minut na małym ogniu (lub do czas gdy żurawina napęcznieje). Miksuję na gładką masę i dodaję sok wyciśnięty z cytryny.
Wpierw przygotowuję zaczyn. Podgrzewam mleko, do mleka dodaję łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i drożdże. Mieszam wszystkie składniki i zostawiam w ciepłym miejscu by drożdże zaczęły działać.
Na patelni rozpuszczam masło i czekam aż wystygnie. Do miski przesiewam mąkę, dodaję cukier, jajka, zaczyn drożdżowy i rozpuszczone masło. Wszystko mieszam razem i wyrabiam ciasto.
Ciasto odkładam do miski i zostawiam w ciepłym miejscu na 1,5 godziny żeby wyrosło.
Gdy ciasto wyrośnie jeszcze chwilę je wyrabiam i rozwałkowuję je na cienki placek na oprószonej mąką stolnicy. Placek smaruję dżemem żurawinowym i zawijam w roladę. Kroję na około 2 cm kawałki (bez obaw jeszcze urosną) i układam w tortownicy wyłożonej papierem z zachowaniem dość sporych odstępów miedzy jedną a drugą drożdżówką.
Odstawiam jeszcze na około 10 minut, a potem wierzch każdej drożdżówki smaruję żółtkiem zmieszanym z mlekiem. Wstawiam na około 15 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
-

Chlebek bananowy to sprawdzony przepis na małe conieco. Zawsze się udaje, smakuje świetnie nawet gdy wyjdzie z zakalcem 🙂 u mnie dzisiaj wersja poszerzona bo z dodatkiem rodzynek.
Chlebek bananowy z rodzynkami
Chlebek bananowy z rodzynkami
|
Sposób przygotowania
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
W misce rozgniatam banany i mieszam z roztopionym masłem, dodaję cukier i jajko. i miksuję aż składniki się połączą.
Dodaję mąkę i proszek do pieczenia oraz rodzynki i mieszam.
Foremkę smaruję masłem i wykładam papierem do pieczenia, przekładam do niej ciasto i piekę godzinę w temperaturze 180 stopni.
Czy ciasto jest gotowe sprawdzam wbijając drewniany patyczek, jeśli jest suchy ciasto jest gotowe.
-

Ten przepis wypróbowałam już w wersji dżemowej i makowej, teraz przyszedł czas na mascarpone. W domowej spiżarce kończą się zapasy dżemów, a potrzeba schrupania czegoś słodkiego motywuje do eksperymentowania, na szczęście zakończonego sukcesem 🙂
Zawijaniec z mascarpone i rodzynkami
Porcje |
Czas przygotowania |
15 |
2,5 godziny |
Porcje |
Czas przygotowania |
15 |
2,5 godziny |
|
|
Zawijaniec z mascarpone i rodzynkami
Porcje |
Czas przygotowania |
15 |
2,5 godziny |
Porcje |
Czas przygotowania |
15 |
2,5 godziny |
|
|
|
Sposób przygotowania
Wpierw przygotowuję zaczyn. Podgrzewam mleko, do mleka dodaję łyżkę cukru, 2 łyżki mąki i drożdże. Mieszam wszystkie składniki i zostawiam w ciepłym miejscu by drożdże zaczęły działać.
Na patelni rozpuszczam masło i czekam aż wystygnie. Do miski przesiewam mąkę, dodaję cukier, 2 żółtka (białka wykorzystam później), zaczyn drożdżowy i rozpuszczone masło.
Wszystko mieszam razem i wyrabiam ciasto.
Ciasto odkładam do miski i zostawiam w ciepłym miejscu na 1,5 godziny żeby wyrosło.
Gdy ciasto wyrośnie jeszcze chwilę je wyrabiam i rozwałkowuję je na cienki placek na oprószonej mąką stolnicy. Placek smaruję mascarpone wymieszanym z masłem, cukrem, cynamonem i rodzynkami i zawijam w roladę. Kroję na około 2 cm kawałki (bez obaw jeszcze urosną) i układam w tortownicy wyłożonej papierem z zachowaniem dość sporych odstępów miedzy jedną a drugą drożdżówką.
Odstawiam jeszcze na około 10 minut, a potem wierzch każdej drożdżówki smaruję żółtkiem zmieszanym z mlekiem. Wstawiam na około 15 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
Smacznego!

Od czasu do czasu spotykamy się z naszymi przyjaciółmi i razem gotujemy. Tym razem na tapecie znalazł się przepis na boliwijskie pierogi – saltenas. Przepis pochodzi z przepięknie wydanej książki – Lubię. Atlas z przepisami – warto do niej zajrzeć bo kryje jeszcze wiele innych świetnych pomysłów na dania.
Od kiedy wypróbowaliśmy saltenas gościły u nas już trzykrotnie i zawsze pojawiały się ochy i achy, a pierogi znikały z prędkością światła z talerzy.
Sposób przygotowania
Farsz
Na patelni rozgrzewam olej, rozkruszam papryczkę chilli i dodaję posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Chwilę podsmażam aż się zarumienią i dodaję przyprawy - kumin i oregano, a następnie mięso.
Smażę mięso do chwili gdy zmieni kolor, dodaję rodzynki i groszek, a następnie pokrojone w kostkę ziemniaki i jajka, oliwki pokrojone w plasterki oraz drobno posiekaną natkę pietruszki. Dodaję ocet balsamiczny, sól i pieprz do smaku i odstawiam do ostygnięcia
Ciasto
W garnku rozgrzewam olej. Do miski przesiewam mąkę i mieszam z gorącym olejem. Po chwili dodaję gorącą wodę, cukier i sól i mieszam składniki.
Następnie dodaje jajka i zagniatam ciasto żeby było gładkie i jednolite. Odstawiam ciasto na 15-20 minut, żeby odpoczęło.
Dzielę ciasto na 20 części i każdą rozwałkowuję na dość spory placek, na który nakładam łyżkę farszu. Zawijam na kształt pieroga i dociskam krawędzie. Układam na blaszce wyłożonej papierem, każdego pieroga maluję jajkiem rozbełtanym z odrobiną mleka i piekę 15 minut w temperaturze 240 stopni.
Salsa
Pomidory i cebulę kroję w kostkę, czosnek przeciskam przez praskę. Dodaję oliwę, sól i pieprz do smaku.
-

Jedno z moich ulubionych ciast – pięknie pachnie daktylami, do tego rozpływająca się polewa -czy może być coś lepszego? Niestety ostatnim razem jak robiłam to ciasto chciałam blenderem rozdrobnić daktyle co zakończyło się tym, że blender odmówił posłuszeństwa. Ciasto daktylowe znalazło się na zakazanej liście, ale na szczęście znalazłam sposób by je przyrządzić bez uszczerbku na stanie blendera 🙂
Ciasto daktylowe z polewą toffi
Ciasto daktylowe z polewą toffi
|
Sposób przygotowania
Daktyle zalewam gorącą wodą i zostawiam na około 15 minut. Po tym czasie wyciągam je z wody (wodę zostawiam, wykorzystamy ją później) i kroje na mniejsze kawałki.
Miękkie masło ucieram w mikserze razem z cukrem, i dodaję po jednym jajku i ucieram dalej aż składniki się połączą.
Następnie dodaję mąkę, proszek do pieczenia, szczyptę soli, cynamon, daktyle i wodę po daktylach i mieszam do połączenia składników.
Masę przelewam do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką tortownicy i wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 60 minut.
W rondelku rozpuszczam masło, dodaję cukier i śmietankę i mieszam aż składniki się połączą i zagotują - około 3-5 minut. Ciasto nakłuwam patyczkiem i wylewam polewę na ciepłe ciasto i zostawiam do ostygnięcia.
-

Kolejna odsłona kulinarna z wątróbką w roli głównej. Inspirację znalazłam w recenzji jednej z restauracji z kuchnią żydowską i pomyślałam, że w sumie wino i miód to fajne dodatki do wątróbki i czemu by nie spróbować zrobić tego w domu.
Wątróbka w winie i miodzie
Wątróbka w winie i miodzie
|
Sposób przygotowania
Wątróbkę myję i osuszam, następnie solę i pieprzę i obtaczam w mące.
Drobno siekam cebulę i czosnek i smażę je na rozgrzanej oliwie. Dodaję wątróbkę i smażę około 4-5 minut, następnie dodaję miód i chwilę podsmażam.
Zalewam całość winem, dodaję octu balsamicznego i gotuję do momentu zredukowania się sosu.
Ja podawałam z kuskusem, ale mogą też być ziemniaki, bulgur lub inna kasza.
-
Mój tata jest fanem szarlotek. Zazwyczaj raz w tygodniu, a czasem i częściej pyta mojej mamy – A może by tak szarlotkę zrobić? Zawsze zastanawiało mnie skąd u taty taka fascynacja ciastem z jabłkami i dlaczego te szarlotki, bardzo pyszne ale jednak zadane co tydzień, nie nudzą mu się, dlaczego nie pyta o inne ciasto. Odpowiedź jest prosta – szarlotka mojej mamy nigdy nie jest taka sama, stałości produktu brak i w zależności od dnia, dostępności produktu i poziomu kreatywności moja mama wyczarowuje odrobinę inne ciasto. Dzisiejszy przepis to też jej pomysł – szarlotka z rabarbarem jest obłędna. Spróbujcie sami
Sposób przygotowania
Ciasto kruche
Zimne masło ścieram na tarce i mieszam z mąką. Dodaję jajka i cukier puder. Zagniatam, owijam folią i wkładam na 30 minut do lodówki.
Ciasto dzielę według proporcji 1/3 i 2/3. Większą część rozwałkowuję i przekładam do blachy nasmarowanej masłem i oprószonej mąką. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni
Owoce
Jabłka i rabarbar obieram i kroję - jabłka w cząstki, a rabarbar w plasterki.
Owoce wkładam na patelnię, dodaję odrobinę wody około 50 ml, dodaję cukier i cynamon. Podsmażam przez około 15 minut, aż owoce zmiękną i puszczą sok.
Na przygotowane wcześniej ciasto nakładam owoce i piekę około 40 minut. Wyjmuję ciasto z piekarnika i na tarce o grubych oczkach ścieram pozostałą (mniejszą) część ciasta na kruszonkę.
Wkładam do piekarnika na kolejne 20 minut.
-